|
|
 |
Liga Światowa: Polska gra z Finlandią o honor
mdmichal11 (administrator) data 16.07.2009, o 18:43 (UTC) | | Polska reprezentacja siatkarzy nie grała w Lidze Światowej tak słabo od swojego debiutu w 1998 r. W czwartek gra w Bydgoszczy z Finlandią o poprawę tegorocznego wyniku
Przed meczem
Polska najpierw została dwa razy rozjechana przez Brazylię, potem pojechała do Finlandii, gdzie również dostała zaskakujące lanie. W środę pierwszy set rewanżu z Finami pokazał, że lepiej nie będzie, choć w drugim, dzięki przebłyskom Bartmana i świetnej grze Kadziewicza, nadzieje kibiców mogły zostać rozbudzone. Jak szybko się okazało, niepotrzebnie, Po raz kolejny nie byliśmy w stanie nawiązać walki z Finami. Tak słabego bilansu (4-6) nie mieliśmy od 1998 r. Walczymy w czwartek o jego poprawę.
| | |
|
Euro 2012: Afera ze stadionem w Kijowie! Opóźnienie i kradzież
mdmichal11 (administrator) data 13.07.2009, o 09:56 (UTC) | | Budowa stadionu się opóźnia, a przeznaczone na nią pieniądze są rozkradane - ustaliła komisja śledcza powołana przez ukraiński parlament do zbadania niejasności wokół przebudowy areny finału Euro 2012.
Szef komisji śledczej Rawil Safiullin nie ma złudzeń. - Wszystko wskazuje na to, że pieniądze są rozkradane - przyznał ukraińskiej gazecie "Dziś". Według niego miliony hrywien, które płynął z budżetu państwa "gdzieś" się rozpływają po drodze. - W ubiegłym roku główny wykonawca obiecywał zbudowanie stadionu do lipca 2010 roku za 1,5 mld. hrywien - przypomina Safiullin. - Teraz okazało się, że do tego czasu zostanie przygotowana jedynie dokumentacja projektowa, a ostateczny koszt stadionu ciągle jest nieznany, mimo że rząd przeznaczył na jego budowę 2,114 mld hrywien. Mamy tu do czynienia z jawną kradzieżą publicznych pieniędzy!
Szef komisji śledczej zaapelował do władz o szybkie usunięcie ze stanowisk osób odpowiedzialnych za nadzorowanie inwestycji.Według niego bowiem to oni odpowiadają za opóźnienia i nadużycia. - W innym razie możemy stracić Euro 2012 i będzie wstyd na cały świat! - skwitował.
To nie jedyny problem współgospodarzy Euro 2012. Jak się bowiem okazuje kraj ten ciągle nie ma zatwierdzonego planu przygotowań do mistrzostw. - Plan nie jest jeszcze gotowy, nie ma uzgodnionego stanowiska co do wielkości środków, które będziemy mogli przeznaczyć na przygotowania - wyznał serwisowi "Dieło" minister gospodarki Piotr Krupko.
Chodzi głównie o rozbieżności dotyczące budowy i przebudowy wymaganych przez UEFA 135 hoteli. A bez tego, jak wcześniej ostrzegał szef UEFA Michel Platini Euro 2012 na Ukrainie może się nie odbyć.
| | |
|
Maciej Bykowski: Bałem się o swoje życie
mdmichal11 (administrator) data 13.07.2009, o 09:54 (UTC) | | PRZEGLĄD PRASY: Do pokoju weszło trzech dużych panów w czarnych okularach. Jeden złapał mnie za nogę, drugi zaczął dusić - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Maciej Bykowski, piłkarz greckiego Diagorasu Rodos, który to klub chciał go siłą zmusić do podpisania nowej umowy. Były mistrz Polski w barwach Polonii Warszawa od kilku lat gra w Grecji. Był m.in. piłkarzem Panathinaikosu Ateny, AS Veria, a ostatnio Diagorasu Rodos. Z tym ostatnim klubem ma jeszcze przez rok ważny kontrakt.
Bykowski jednak zamiast trenować na rajskiej wyspie uciekł do Polski. - Zostałem zaatakowany w klubie, podczas rozmów o rozwiązaniu kontraktu - twierdzi piłkarz. - Do pokoju weszło trzech dużych panów w czarnych okularach. Jeden złapał mnie za nogę, drugi zaczął dusić, a trzeci powiedział, że mi palce połamie jak nie podpiszę dokumentów.
Po tym incydencie Bykowski uciekł do Polski. Zapowiada, że już nie wróci do Grecji z obawy o swoje życie. Swych praw chce bronić przed sądem i w FIFA.
| | |
|
Colonna przeciwny walce Gołoty z Adamkiem
mdmichal11 (administrator) data 13.07.2009, o 09:52 (UTC) | | PRZEGLĄD PRASY: - Gdyby połączyć ich w jednego boksera, mielibyśmy zawodnika wybitnego, bez słabych punktów - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" były trener Adamka, a obecnie Gołoty, Sam Colonna. Amerykanin ma jednak nadzieję, że do ich walki nie dojdzie.
- Z jednej strony wielki gość, który walczył z najlepszymi, z drugiej mniejszy, ale młodszy, szybszy i bardzo dobry bokser - ocenia zawodników Colonna. - Mam nadzieję, że do tej walki jednak nie dojdzie. Wydaje mi się, że tu chodzi o jakieś osobiste sprawy - uważa.
Trener Gołoty nie wyklucza powrotu swojego zawodnika na ring, chociaż jak twierdzi po tylu urazach wiązałoby się to z ogromnym ryzykiem. - W tym wieku, na dodatek po tylu kontuzjach trudno wrócić do formy. Boks jest takim niebezpiecznym sportem, że jeśli zawodnik czuje, że nie da z siebie sto procent, nie powinien wychodzić na ring. Być może Gołota powinien znaleźć sobie nowe zajęcie, jakieś hobby. Chociaż w boksie naprawdę działy, dzieją i dziać się będą różne dziwne rzeczy - mówi Colonna.
Amerykaninowi trudno zrozumieć, dlaczego Adamek zdecydował się na walkę z Bobbym Gunnem, która odbędzie się 11 lipca. - Nie mogę zrozumieć, dlaczego Tomasz zdecydował się na ten pojedynek. Przecież Gunn to żart. Będzie wstyd, jeżeli Adamek nie skończy tego w trzech rundach - mówi. Colonna docenia klasę Polaka, ale widzi zauważa różnicę pomiędzy nim, a Gołotą. - Z jakichś powodów Tomasz nie jest aż tak ekscytujący. Nie jest więc tak popularny jak był Andrew. Gdyby połączyć ich w jednego boksera. Mielibyśmy boksera wybitnego, bez słabych punktów - twierdzi.
| | |
|
Cunningham kolejnym rywalem Adamka
mdmichal11 (administrator) data 13.07.2009, o 09:51 (UTC) | | Steve Cunningham pokonał na punkty Wayne'a Braithwaite'a, dzięki czemu stał się oficjalnym pretendentem do walki o mistrzostwo świata w kategorii IBF. Aby je zdobyć będzie musiał zmierzyć się z Tomaszem Adamkiem, który także wygrał swoją walkę z Bobbym Gunnem.
Cunningham i Braithwaite to dwaj byli mistrzowie świata, jednak walka przebiegała pod dyktando tego pierwszego, który jednogłośnie wygrał na punkty 119-109, 118-110, 117-111. Przewaga następnego rywala Adamka nie podlegała żadnej dyskusji, przeważał on praktycznie w każdej rundzie.
Polski bokser walczył już z Cunninghamem w grudniu 2008 roku o tytuł mistrza świata. W 12 rundach, broniący mistrzowskiego pasa bokser trzykrotnie leżał na deskach i ostatecznie to Adamek wygrał na punkty.
| | |
|
Cunningham do Adamka: Koniec uciekania!
mdmichal11 (administrator) data 13.07.2009, o 09:49 (UTC) | | - Dwukrotny mistrz świata w 2009 roku- to mój cel!- powtórzył po raz kolejny, tym razem po zwycięskiej walce eliminacyjnej z Waynem Braithwaitem Steve Cunningham- nowy oficjalny pretendent do należącego do Tomasza Adamka tytułu czempiona kategorii junior ciężkiej federacji IBF.
- W grudniu straciłem pas, ale teraz jestem obowiązkowym przeciwnikiem dla Adamka. Koniec z uciekaniem, koniec z dobieraniem sobie słabych rywali, wracam i odbieram mój tytuł.- dodał "USS", nawiązując do klasy ostatnich oponentów "Górala".
- Jestem najlepszym junior ciężkim na świecie i odzyskam swój mistrzowski pas.- zakończył 32-letni pięściarz z Filadelfii, który jako zawodowiec przegrywał wyłącznie z Polakami- w grudniu zeszłego roku z Adamkiem i listopadzie 2006 roku z Krzysztofem Włodarczykiem.
| | |
|
|
|
 |
|
|
|
|