|
|
 |
Vermaelen w Arsenalu
mdmichal11 (administrator) data 19.06.2009, o 20:03 (UTC) | | 23-letni Belg Thomas Vermaelen, który do tej pory występował w Ajaksie Amsterdam, został w piątek piłkarzem Arsenalu Londyn. W Ajaksie Vermaelen spędził osiem lat. W tym czasie wystąpił w 143 spotkaniach zespołu seniorów, zdobywając dziesięć goli. W drużynie narodowej Belgii rozegrał 21 meczów.
| | |
|
Na dźwigu domaga się uregulowania długu Realu
mdmichal11 (administrator) data 19.06.2009, o 19:50 (UTC) | | Hiszpański biznesmen Carlos Mateo wspiął się na dźwig przy boisku treningowym piłkarskiego klubu Real Madryt i zażądał 110 000 euro (153 000 dol.), które - jego zdaniem - klub jest mu winny. W ten oryginalny sposób postanowił upomnieć się o pieniądze, które mu się podobno należą. Ubrany we fluoroscencyjną marynarkę Mateo rozwinął transparent z napisem - "Real Madryt jest mi winien 110 020,50 euro. Płacić!".
Rzecznik madryckiej policji powiedział, że po trzech godzinach biznesmena do zejścia z dźwigu.
Na stronie internetowej klubu napisano, że Real Madryt nie miał żadnych kontraktowych związków z Mateo, a pieniądze jest mu winien poprzez firmę budowlaną, która od ubiegłego tygodnia podlega procedurom upadłościowym.
"Mimo to Real Madryt zgodził na mediację, jeśli toczyć się będzie między dwiema stronami" - napisano w oświadczeniu Realu.
| | |
|
Szef F1: Mogą sobie oświadczać, co chcą
mdmichal11 (administrator) data 19.06.2009, o 19:49 (UTC) | | Bernie Ecclestone, jak zwykle bardzo pewny siebie, bagatelizuje groźbę rozłamu F1. W rozmowie z PIT STOP szef Formuły 1 podkreślił, że Ferrari ma prawne zobowiązania wobec F1. - Jeśli chcą założyć własne mistrzostwa, to najpierw muszą wywiązać się z kilku kontraktów - stwierdził. Ecclestone zapytany o to, czy wierzy w odejście producentów odpowiada, że trzeba o to zapytać ich, gdyż on nie może odpowiadać w ich imieniu. Dodaje, że teamy mogą oświadczać sobie wszystko, co im się tylko podoba, odnosząc się do wczorajszego stanowiska oznaczającego rozłam w F1.
Szef Formuły 1 zapewnia, że może odbyć jeszcze setki spotkań, by dojść do porozumienia z zespołami. Przypomniał także, że Ferrari musi wywiązać się z kontraktu z F1, zanim założy własną rywalizację. - Mamy umowę z Ferrari, która stwierdza, że do 2012 roku będą startowali w mistrzostwach FIA. Może chcą jeździć w dwóch naraz? - pyta wymownie Ecclestone.
| | |
|
To "nowy Ronaldinho"! Manchester United znalazł następcę Ronaldo
mdmichal11 (administrator) data 15.06.2009, o 16:33 (UTC) | | Manchester United znalazł już następcę Cristiano Ronaldo. "Czerwone diabły" chcą sprzątnąć sprzed nosa Realu Madryt nazywanego "nowym Ronaldinho" Douglasa Costę. To supertalent ligi brazylijskiej.
Taki przydomek piłkarz otrzymał od fanów w rodzinnej Brazylii. Zainteresowanie 19-latkiem wykazują także Real Madryt i Inter Mediolan, ale jak twierdzi agent zawodnika Cesar Bottega, najbardziej przyglądają mu się ludzie z ManU.
- Manchester United znalazł czterech albo pięciu możliwych następców dla Cristiano Ronaldo i Douglas jest jednym z nich - powiedział Bottega w Radio Gaucha. Piłkarz ma ważny do 2013 roku kontrakt z klubem Gremio, a odstępne wynosi podobno 21 mln funtów.
- Kontaktowaliśmy się jakiś czas temu z kilkoma klubami, był wśród nich Manchester United, ale był także jeden zespół z Ameryki Południowej - dodaje agent, który rozpoczął już najwyraźniej grę o jak najwyższy kontrakt dla młodego piłkarza.
Mistrzowie Anglii stracili niedawno swoją największą gwiazdę i podporę drużyny Cristiano Ronaldo. Portugalczyk przechodzi do Realu Madryt za rekordową kwotę 93 mln euro. Transfer ma zostać sfinalizowany do końca czerwca.
| | |
|
Podbój czy przetrwanie? Wisła Kraków i transfery
mdmichal11 (administrator) data 14.06.2009, o 20:09 (UTC) | | - Ceny za Polaków są nieadekwatnie do rzeczywistości. W Wiśle nie ma czasu na budowanie drużyny z zawodników, którzy potrzebują jednego lub dwóch sezonów nauki. Zespół musi być gotowy praktycznie na już. Dlatego potrzebuję zawodników, którzy od razu dadzą nam nową jakość - mówi w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborczej Maciej Skorża, trener Wisły Kraków. Klub z Krakowa zdobył w tym sezonie tytuł mistrza Polski i zamierza walczyć o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Nie jest jednak pewne, jakimi pieniędzmi na wzmocnienia będzie dysponować.
- Finanse nie należą do moich kompetencji. Ustaliłem z władzami klubu, jak ma wyglądać przyszłość drużyny. Teraz szukamy nowych zawodników - mówi w wywiadzie trener i przyznaje, że odchodzą Marek Zieńczuk oraz Marcin Baszczyński. W ich miejsce mają zostać sprowadzeni gracze lepsi i silniejsi, którzy będą realnym wzmocnieniem drużyny.
Problemy finansowe dosięgają jednak sponsorów mistrza kraju. Firma Tele-Fonika należąca do właściciela Wisły nie potrafiła obronić się przed szalejącym kryzysem gospodarczym i zwolniła niedawno 900 osób.
Czy to w porządku, że w takiej sytuacji w Wiśle planuje się wydawać kilkaset tysięcy euro na jednego piłkarza? - Powtarzam: to nie są moje kompetencje. Wiem, że jest kryzys i pewnie dlatego zimą nie dokonaliśmy żadnego transferu, poza Beto. Teraz być może sytuacja jest trochę lepsza i stąd rozmowy o wzmocnieniach - odpowiada Skorża.
Możliwe jest więc, że jedynym wzmocnieniem klubu będzie Łukasz Garguła, z którym podpisano kontrakt jeszcze w zimie. - Muszę brać pod uwagę i taki scenariusz. Ale wtedy będą duże problemy nie tylko z awansem do Ligi Mistrzów, ale też realizacją choćby celów ligowych. Nie sądzę jednak, by ten czarny scenariusz się ziścił - mówi trener.
- Ustalenia z władzami klubu oraz oczekiwania wobec drużyny przemawiają, że za deklaracjami pójdą czyny. Wierzę, że lada moment zaczniemy podpisywać kontrakty - mówi w wywiadzie Skorża.
Trener Wisły mówi też o:
O najlepszym piłkarzu ligi:
- Patryk Małecki zrobił największy postęp, ale odkryciem sezonu był dla mnie Radek Sobolewski. To klasa sama dla siebie. Wiosną przyćmił wszystkich zawodników ligi. Jego waleczność i zaangażowanie były na poziomie czołowych drużyn ligi angielskiej. Trudno przecenić jego wkład w mistrzostwo.
O ekstraklasie:
- Poziom się nie podniósł. Piłkarze są, jacy są - nie biją się o nich kluby z Europy, nie płacą milionów euro. Ale nie ma już w lidze drużyn źle ułożonych pod względem taktyki. Szkoda, że budżety klubów nie są wyższe. Wciąż nie możemy pozwolić sobie na zatrudnianie piłkarzy prezentujących dobry europejski poziom, takich, którzy byliby gwiazdami naszej ekstraklasy przyciągającymi na trybuny więcej kibiców.
O pracy w kadrze:
- Powiem tak: w życiu zawodowym staram się wszystko sobie zaplanować. I wyszło mi, że trenerem kadry - jeżeli w ogóle - zostanę najwcześniej w 2017 roku. Będę wtedy miał 45 lat. W 2017 r. będziemy trzy lata przed kolejnymi mistrzostwami Europy. Będę miał czas.
| | |
|
Puchar Konfederacji: Hiszpania gromi Nową Zelandię
mdmichal11 (administrator) data 14.06.2009, o 20:07 (UTC) | | Mistrzowie Europy rozgrywają swój pierwszy mecz podczas Pucharu Konfederacji rozgrywanego w RPA. Ich rywalem jest reprezentacja Nowej Zelandii.W pierwszej połowie Hiszpanie szybko zdominowali rywala. Prowadzenie objęli już w 6. minucie. Wtedy po raz pierwszy na listę strzelców wpisał się Fernando Torres, który trafił do siatki po dokładnym dograniu piłki przez Fabregasa.
Po tym golu Hiszpanie wyraźnie się rozkręcili. Kolejne minuty to dalszy ciąg popisów piłkarza Liverpoolu. Zawodnik "The Reds" strzelił najpierw po dograniu Villi, którego chwilę wcześniej prostopadłym podaniem obsłużył Capdevilla. Trzecia bramka była ponownie efektem akcji lewą stroną boiska. Aktywny przez całą pierwsza połowę Capdevilla dostrzegł w polu karnym Torresa, a ten nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. W 24. minucie jedną bramkę dorzucił jeszcze Fabregas i zanosiło się na wielki pogrom. Do końca pierwszej odsłony Hiszpanie dalej atakowali, ale więcej bramek już nie padło.
Drugą część spotkania podopieczni Vicente del Bosque zaczęli od mocnego uderzenia. Po rajdzie Torresa prawą stroną boiska i koszmarnym błędzie obrońcy, który nie trafił w piłkę, z pokonaniem bramkarza z odległości kilku metrów problemów nie miał David Villa.
W 70. minucie z boiska zszedł Torres, którego zastąpił David Silva.
| | |
|
|
|
 |
|
|
|
|